Odkąd gotuję już nie tylko dla siebie i męża, ale również dla Synka to niezwykle ważne jest – poza odpowiednim zbilansowaniem dać, co oczywiste – aby przygotowywanie posiłków nie zajmowało zbyt dużo czasu. Mój najmłodszy krytyk kulinarny często nie ma zbyt dużo cierpliwości, aby czekać na obiad :p Mam już wypracowane kilka “trików” na to jak oszczędzać czas podczas gotowania. Jednym z nich jest przygotowywanie jednorazowo większej ilości bulionu, będącego bazą zup, a następnie mrożenie go w mniejszych porcjach.
Składniki:
- kawałek mięsa (kurczak/indyk/wołowina/cielęcina)
- duża pietruszka
- 2-3 marchewki
- duża cebula
- pół pęczka zielonej pietruszki
- duży kawałek selera
- 1/3 pora (biała część)
- 2 liście laurowe
- kilka kulek ziela angielskiego
- kilka ziaren pieprzu
- zimna woda
Wszystkie warzywa obieramy. Na dnie dużego garnka układamy mięso, na górze warzywa: marchewki całe (jeśli są duże to przekrawamy na pół), pokrojoną pietruszkę, pora przekrojonego na pół, cebulę przekrojoną na pół oraz pozostałe składniki. Zalewamy wodą tak, aby wszystkie warzywa były zalane. Gotujemy na małym ogniu ok 1-1,5godz. od zagotowania (jeśli w trakcie gotowania pojawiają się tzw. szumowiny to zbieram je łyżką i wyrzucam). Gotowy bulion przelewamy przez duże sito, żeby odlać sam czysty bulion, który po ostudzeniu porcjujemy i mrozimy*.
* ja mrożę bulion w woreczkach na mleko w porcjach po 300ml. Zawsze mam w zamrażarce przynajmniej 1-2 porcje, dzięki czemu każdego dnia mogę szybko przygotować zupę na obiad.
Bulion wychodzi esencjonalny i gdy gotuję zupę na jednej porcji to zawsze dolewam jeszcze wody (ilość zależy od zupy i tego czy dotuję na 1 czy 2 dni, ale dopełniam przynajmniej taką samą ilością wody jaką mam bulionu).
I jeszcze uprzedzając pytania dotyczące gotowania bulionów z mięsem – wiele osób gotuje mięso osobno i dodaje do zupy dopiero po jej przygotowaniu. nie ma jednak takiej potrzeby. Wrzucam Wam od razu wypowiedź Gosi Jackowskiej na ten temat znalezioną na jej stronie. Oficjalne zalecenia dot. żywienia niemowląt również nie wprowadzają zakazu przygotowywania potraw na bulionie mięsnym.
Z warzyw z bulionu możecie później przygotować np. pasztet.
Pingback: Mrożę, nie marnuję – jak ułatwić sobie gotowanie dla dziecka i rodziny | Mama i dziecko | Dziewczyna Informatyka
Pingback: Mrożę, nie marnuję – jak ułatwić sobie gotowanie dla dziecka i rodziny | Porady | Dziewczyna Informatyka