Pisałam Wam jeszcze całkiem niedawno, że w ciąży przeszły mi wszelkie dolegliwości związane ze spożywaniem krowiego mleka, przez co w mojej codziennej diecie pojawiło się więcej nabiału. Jednak w związku ze zwiększoną potrzebą pilnowania tego co jem i przejściem pod skrzydła dietetyka w naszej kuchni na nowo pojawiły się mleka roślinne, które osobiście bardzo lubimy oboje więc chętnie po nie sięgamy. Oczywiście nie kupujemy żadnych gotowców tylko przygotowuję mleko roślinne sama w domu. Na blogu jest już przepis na uwielbiane przez Was mleko kokosowe, z orzechów włoskich, owsiane i z komosy. Świetne zwłaszcza do owsianki i kawy!
Składniki:
- szklanka migdałów + do zalania: 2 szklanki zimnej wody
- 2-3 szklanki czystej zimnej wody
Migdały zalewamy na noc wodą w dużej misce. Rano wodę z moczenia wylewamy (więcej o moczeniu orzechów poczytacie TUTAJ) a migdały przepłukujemy i odsączamy na sitku, a następnie przekładamy do blendera. Zalewamy migdały czystą wodą (najlepiej najpierw dać 2-2,5 szklanki wody a po zmiksowaniu dolać więcej w razie potrzeby) i całość blendujemy na wysokich obrotach przez 40-60s. Jeśli mleko wydaje nam się zbyt gęste – dolewamy jeszcze trochę wody, a potem przelewamy partiami całość przez duże sitko wyłożone gazą i ustawione na misce, do której będzie ściekać płyn. Część mleka ścieknie przez gazę, gęstszą część trzeba w gazę zawinąć i mocno wycisnąć czystymi dłońmi, żeby wydobyć pozostałe mleko. Powtarzamy czynność aż do momentu, gdy wyciśniemy całe mleko. Gotowe mleko przelewamy do szklanej, zamykanej butelki i przechowujemy w lodówce przez 3-5 dni (przed użyciem należy je zawsze wymieszać).
Thermomix: przepis do wykonania w TM.
