Wczoraj przed południem udałam się na swoją pierwszą w życiu wizytę u dietetyka (a konkretnie Pani dietetyk Magdaleny Superson ze Sztuki Jedzenia). Nie ukrywam, że nie szłam tam po ułożenie jadłospisu (to chyba najczęstszy cel statystycznego polaka idącego do dietetyka) a najbardziej interesował mnie pomiar składu ciała oraz to, co Pani dietetyk doradzi mi zmienić w obecnym sposobie żywienia i treningu. Wizyta trwałą 45min i wyszłam z niej zaprawdę zadowolona. Dowiedziałam się co zmienić, na co zwrócić uwagę i – przede wszystkim – jaka jest zawartość tłuszczu, mięśni i wody w moim organizmie.
Pierwsze na co popatrzyłam to waga. Bardzo rzadko się ważę. Odkąd wyprowadziłam się z domu rodzinnego to ani razu nie stanęłam an tym zdradliwym urządzeniu, nie miałam potrzeby. Wiedziałam, że od 2 lat moja waga utrzymuje się na poziomie 64-65kg i to też potwierdziła wizyta u dietetyka, gdzie waga wskazała 64,7kg.
Drugi najważniejszy dla mnie pomiar to poziom tkanki tłuszczowej, który został wyliczony na 29,8% w tym ok. 6-8% tkanki tłuszczowej trzewnej (wewnętrznej, otaczającej narządy) czyli ostatecznie poziom tkanki tłuszczowej, która mnie interesuje wynosi ok. 22-24%. Skontaktowałam się dziś jeszcze z Panią dietetyk, która powiedziała, że na następną wizytę będzie miała przeprogramowaną wagę i poziom BF (ang. Body Fat – poziom tkanki tłuszczowej) i tkanki tłuszczowej trzewnej będzie dokładniej obliczony.
Waga wyliczyła mi również BMI (ang. Body Mass Index – Wskaźnik Masy Ciała) na 22,4 czyli jak najbardziej wskaźnik ten jest u mnie w normie. Zgodnie jednak stwierdziłyśmy z Panią dietetyk, że nie ma co się tym wskaźnikiem w ogóle sugerować u osoby o normalnej budowie, gdyż jedyne co bierze pod uwagę to waga i wzrost, nie uwzględniając innych istotnych czynników jak np. budowa ciała.
Wyliczona została też moja masa mięśniowa (66,8% tj. 43,2kg) oraz zawartość wody w organizmie (51,3% tj. 33,2kg). Oba wskaźniki są jak najbardziej w normie, jednak z czasem chcę aby poziom tkanki mięśniowej w moim organizmie wzrósł. Nie jestem pewna jak została policzona masa mięśni, bo u kobiet zazwyczaj jest to 35-40% a tu wskazane jest aż 66,8% co jest zwyczajnie niemożliwe. Muszę się zagłębić w ten temat i wtedy Wam napiszę jak zostało to policzone i jaka jest rzeczywista masa mięśni w moim organizmie.
Poniżej pokazana jest tkanka tłuszczowa i masa mięśni z podziałem na poszczególne części ciała. Najwięcej – zarówno mięśni jak i tkanki tłuszczowej – jest w tułowiu, gdyż jest to najbardziej obszerna partia ciała ludzkiego. Ciekawostką jest, że z poniższej tabeli można wyczytać, która ręka jest u mnie wiodąca. Prawa ręka ma nieco większy poziom masy mięśniowej co wskazuje na to, że jestem osobą praworęczną.
Najistotniejszymi rzeczami, które wyniosłam z tego spotkania to zmiany, które mam zamiar wprowadzić w swoich dotychczasowych treningach. Po powrocie wakacji skupię się na typowej redukcji, chcę ostatecznie pozbyć się nadmiernej tkanki tłuszczowej (tj. zejść do ok. 20%) w okolicach ud i brzucha. Następnym etapem będzie przyrost masy mięśniowej.
Z tego co rozmawiałam z kilkoma z moich czytelniczek wiem, że sposób pomiary wagi Tanita, na której byłam ważona odbiega nieco od popularniejszych sposobów pomiaru składu ciała. Najistotniejszą różnicą jest to, że miałam podaną tkankę tłuszczową wraz z tkanką tłuszczową trzewną, co nieco utrudnia wskazanie realnego poziomu BF. Wydaje mi się, że poziom tkanki mięśniowej jest też inaczej zmierzony, ale tu potrzebowałabym potwierdzenia u osób, które poddały się badaniu składu ciała. Jeżeli macie jakieś uwagi dot. sposobu pomiaru lub wiecie skąd mogły się wziąć takie ‘zaburzone’ (czyt. wg mnie coś jest ewidentnie nie tak, ale nie wiem skąd to wynika) wyniki to koniecznie dajcie znać pod postem. Będę wdzięczna! Może podpowiecie mi jeszcze co powinnam wyjaśnić z moją Panię dietetyk, bo muszę przyznać, że podczas pisania tego posta nabrałam kilku wątpliwości co do wyników wskazanych przez wagę Tanitę.
Pingback: Catering dietetyczny we Wrocławiu: cateringdietetyczny.pl (Sztuka Jedzenia) | Odżywianie | Dziewczyna Informatyka