Wiem, że chleb pełnoziarnisty przypadł Wam bardzo do gustu. Dostaję od Was co jakiś czas zdjęcia, na których prezentujecie swoje wypieki i potwierdzacie, że faktycznie jest nie tylko smaczny, ale – co dla mnie bardzo ważne – łatwy w przygotowaniu. I choć sama na co dzień staram się przygotowywać chlebki właśnie z mąk pełnoziarnistych, to czasem zdarza mi się upiec taki chlebek jak ten – pszenny, na drożdżach, po prostu :)
Składniki (1 spory bochenek):
- 600g mąki pszennej
- 350g ciepłej wody
- 15g świeżych drożdży
- łyżeczka brązowego cukru
- 2 łyżeczki soli
Drożdże mieszamy z kilkoma łyżkami wody, cukrem i łyżką mąki, a następnie odstawiamy na 15min aż drożdże zaczną pracować. Gotowy zaczyn łączymy z pozostałymi składnikami, przykrywamy w misce czystą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę. Po tym czasie ciasto na chleb chwilę zagniatamy energicznie w dłoniach a potem przekładamy je do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia lub formujemy okrągły bochenek i układamy go na dużej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Chleb ponownie przykrywamy i odstawiamy na kolejną godzinę (w tym czasie powinien widocznie zwiększyć swoją objętość). Wyrośnięty chlebek pryskamy po wierzchu wodą (można delikatnie dotknąć mokrą dłonią – dzięki temu skórka będzie chrupiąca) – można tez posypać go po wierzchu ziarnami – i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 210℃ (dół+termoobieg), na dno piekarnika wstawiamy małą blaszkę z zimną wodą. Pieczemy chleb 20min, a następnie zmniejszamy temperaturę do 180℃ i pieczemy jeszcze 25min. Po upieczeniu odstawiamy chleb na kratce do ostudzenia.