Tłusty czwartek to jeden z tych dni w roku, gdy osoby na diecie zastanawiają się JAK PRZETRWAĆ!? Jedni najchętniej zaszyliby się w ten dzień w domu, aby nie narażać się na pokusy. Druga grupa osób podchodzi do tematu bardziej kreatywnie i stara się przygotować (nie tylko dla siebie, ale i dla rodziny) zdrowsze wersje tradycyjnych tłusto czwartkowych pyszności. Dziś mam dla Was przepis na żytnie pieczone faworki, które będą świetną alternatywą dla tradycyjnych faworków pszennych, skąpanych w gorącym tłuszczu. Już nie musicie chować się w domu w tłusty czwartek!
Składniki (ok. 30 dużych faworków):
- 2 szklanki mąki żytniej
- szklanka mąki pszennej
- 2 żółtka
- 200g jogurtu naturalnego (użyłam jogurtu owsianego)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 4 łyżki stewii lub odpowiednia ilość innego słodzidła
Wszystkie składniki wsypujemy do miski lub wysypujemy na stolnice i energicznie zagniatamy do uzyskania jednolitego, gładkiego ciasta. Z ciasta formujemy kulkę, owijamy folią spożywczą i wstawiamy do lodówki na pół godziny. Schłodzone ciasto wałkujemy bardzo cienko, podsypując w miarę potrzeb ciasto mąką, żeby nie przyklejało nam się do podłoża. Gdy rozwałkujemy cienko ciasto i wycinamy z niego prostokąty o wym. ok. 3cmx15cm. Po środku każdego prostokąta robimy rozcięcie o długości ok. 8cm a następnie krótsze końce prostokąta przeciągamy przez wcześniej wycięte rozcięcie. Gotowe faworki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy na 15 minut do piekarnika rozgrzanego do 170ºC (termoobieg).
Gdy faworki ostygną możecie śmiało posypać je cukrem pudrem, przecież raz czy dwa razy w roku odrobina cukru pudru na pewno nie zagrozi Waszej sylwetce. Nie oszukujmy się, faworki z tego przepisu nie smakują tak jak tradycyjne, smażone w głębokim tłuszczu, ale gdy posypiemy je cukrem pudrem radość chrupania jest dokładnie taka sama :)
Pingback: CHUDY CZWARTEK – pieczone pączki | Odżywianie | Dziewczyna Informatyka
Pingback: Kruche oponki owsiano-kokosowe | Odżywianie | Dziewczyna Informatyka