Cellulit spędza sen z powiem milionom kobiet na całym świecie… Jest jednak na niego sposób! Prosty, tani i naprawdę efektywny – peeling kawowy. Większość z was pewnie nie raz słyszała o nim lub regularnie go stosuje.
Przygotowanie peelingu jest niezwykle proste i szybkie. Wystarczy wymieszać 2 czubate łyżki kawy (niektórzy najpierw ją zaparzają, ale mi szkoda na to czasu) z łyżką cynamonu i czymś co połączy ze sobą te wszystkie składniki. Ja dodaję oliwkę antycellulitową, ale równie dobrze można dodać zwykłą wodę lub żel do kąpieli. Nie za dużo, żeby peeling miał w miarę gęstą konsystencję - wtedy łatwiej się go nakłada i rozprowadza po skórze.
Często urozmaicam podstawową wersję peelingu dodając do niego masło shea, które dodatkowo intensywnie nawilża moja suchą i skórę oraz 3-4 łyżki cukru, który potęguje to, co peeling ma na celu, czyli złuszczanie martwego naskórka.
Połączenie kawy i cynamonu jest niezawodne w walce z cellulitem. Kofeina wspomaga proces spalania tłuszczu i zapobiega jego odkładaniu, cynamon z kolei słynie ze swoich rozgrzewających właściwości, dzięki którym poprawia krążenie, a co za tym idzie – pomaga pozbyć nam się tłuszczu oraz uwalnia nagromadzoną w komórkach wodę.
Skuteczność kuracji zapewnia jej regularność. Dla uzyskania szybkich i widocznych efektów powinno się stosować peeling przynajmniej 2-3 razy w tygodniu. Nakłądamy go na uda oraz pośladki i okrężnymi, energicznymi ruchami masujemy każdą nogę przez kilka minut… Można do tego użyć specjalną rękawicę, która dodatkowo pobudzi krążenie.
Jeśli wciąż się wahasz czy warto spróbować – nie zastanawiaj się ani minuty dłużej! Sięgnij do szafki po kawę i przekonaj się sama! Nie obiecuję cudów, cellulit nie zniknie od razu, ale gwarantuję, że po pierwszym zabiegu odczujesz, że skóra jest znacznie gładsza a już po 2 tygodniach regularnych masaży zauważysz że jest też widocznie ujędrniona i co najważniejsze – cellulit powoli znika!1
Zacznij już dziś i ciesz się gładką, napiętą skórą, wolną od cellulitu!