Zdrowe i kolorowe życie dziewczyny informatyka

Wczoraj przed południem udałam się na swoją pierwszą w życiu wizytę u dietetyka ). Nie szłam tam po ułożenie jadłospisu (to chyba najczęstszy cel statystycznego polaka idącego do dietetyka) a najbardziej interesował mnie pomiar składu ciała oraz to, co Pani dietetyk doradzi mi zmienić w obecnym sposobie żywienia i treningu. Wizyta trwałą 45min i wyszłam z niej zaprawdę zadowolona. Dowiedziałam się co zmienić, na co zwrócić uwagę i – przede wszystkim – jaka jest zawartość tłuszczu, mięśni i wody w moim organizmie.