Puree z dyni – każdy powinien mieć je w swojej zamrażarce!

Uwielbiam sezonową kuchnię i jej różnorodność. Czasem jednak zimą brakuje mi owoców leśnych lub wiosną mam ochotę na połączenie jabłka z dynią… Dlatego też staram się zatrzymywać smaki poszczególnych pór roku w zamrażarce, żeby zawsze mieć je pod ręką. Dwa produkty muszą zawsze być w mojej zamrażarce – letnie owoce (truskawki, maliny itd) oraz puree z dyni, które jest bazą wielu pysznych dań i deserów. I Wam też polecam zrobić zapasy, zwłaszcza że teraz dynia jest smaczna i tania.
Mrożenie i wekowanie zup

Kiedyś rzadko gotowałam zupy, bo – mimo starań – nigdy nie wychodziły mi tak smaczne jak babcine, czy te robione przez moją ciocię. Wszystko się zmieniło, gdy zaczęłam przygotowywać domową kostkę rosołową (w postaci esencjonalnej pasty) w Thermomixie. Teraz zupy wychodzą mi naprawdę przepyszne i najchętniej jemy je codziennie. Dzisiaj pokażę Wam jak przedłużyć żywotność przygotowanych przez nas zup, aby zaoszczędzić trochę czasu w trakcie, zazwyczaj zabieganego i pełnego obowiązków, tygodnia.
Patelnia naleśnikowa TEFAL Revelation Induction (C2101052 )

Jeżeli ktoś tak jak ja uwielbia wszelkiego rodzaju naleśniki i pancakes to wie jak ważna jest dobra, nieprzywierająca patelnia. Bez sprawdzonego sprzętu kuchennego smażenie naleśników z przyjemności może zmienić się w prawdziwą katorgę. Rozerwane naleśniki, placki które przywierają do patelni… Jeżeli wciąż się z tym borykacie to dzisiaj mam dla Was rozwiązanie wszystkich Waszych problemów. Odkąd kupiliśmy nową patelnię marki TEFAL w naszym domu naleśniki smaży się zdecydowanie częściej, to prawdziwa przyjemność!
Salsa pomidorowo-paprykowa

Czasem łapię się na tym, że warzywa do śniadania czy kolacji podaję w ten sam (czyt. nudny) sposób. Czasem wynika to z braku czasu, ale czasami nie mam pomysłu po prostu pomysłu na ich podanie. A przecież czasem naprawdę niewiele potrzeba do urozmaicenia posiłku – inna forma podania, zmiana sposobu przyprawiania… Tak właśnie jest z tą salsą. Niby zwykły pomidory i papryka, ale jednak niezwykły 🙂 Salsa jest banalna w przygotowaniu i naprawdę pyszna!
Smalec z fasoli

Kto obserwuje mnie od dłuższego czasu ten wie, że uwielbiam wszelkiego rodzaju pasty i smarowidła z roślin strączkowych (ale nie tylko). Hummus, pasta z czerwonej soczewicy z suszonymi pomidorami, a od dzisiaj również „smalec” z fasoli. Chciałam go zrobić już dawno i wreszcie przyszła na niego pora. Jak to mówią – lepiej późno niż wcale. Jest naprawdę bardzo dobry, mimo że w smaku odbiega oczywiście trochę od tradycyjnego smalcu, wiadomo 😉 Tak czy siak jest wart przygotowania! I zjedzenia z ogórkiem kiszonym – mniaaaam!
Chleb tostowy

Odkąd mam Thermomixa wiedziałam, że jest kilka przepisów, które muszę koniecznie wypróbować. Po kolei odhaczam więc od kilku miesięcy kolejne przepisy na liście do wypróbowania i tak też kilka dni temu przyszła nareszcie pora na chleb tostowy, który szybko okazał się strzałem w dziesiątkę! Postanowiłam więc podzielić się z Wami tym przepisem, podpowiadając jak łatwo przygotować go w domu nie mając Thermomixa.
Drożdżówki z serem

Dzisiaj naprawdę trudno o dobrą, mięciutką i puszystą drożdżówkę. Te dostępne w sklepach, a nawet piekarniach, są zazwyczaj albo suche, albo mają niewiele farszu, albo po prostu oblane są toną lukru, która zabija ich smak. Że nie wspomnę o składzie, który pozostawia zazwyczaj wiele do życzenia… Dlatego gdy najdzie mnie ochota na drożdżówki to zamiast sięgać po niezbyt smacznego gotowca wolę – ku radości domowników – przygotować je sama. Nie zajmuje mi to wiele czasu, a smak? Najlepszy :)) Bez porównania do sklepowych!
Sobota rządzi się się swoimi prawami, czyli kokosowe racuchy drożdzowe

Leniwe, sobotnie poranki to dla mnie chwila relaksu. To czas, gdy po całym tygodniu mogę wreszcie zwolnić i cieszyć się pysznym śniadaniem u boku Męża. I tak tez w ostatni weekend zamarzyły mi się racuchy drożdżowe – puszyste, domowe i przede wszystkim na mące pszennej (mówiłam, że sobota rządzi się swoimi prawami). Szybko rozejrzałam się po kuchni. Nie miałam wprawdzie jabłek, ale nic straconego – na blacie stał koszyczek świeżych malin. Do tego butelka domowego mleka kokosowego i mamy gotowe śniadanko :))
Health Box – zdrowe niespodzianki prosto pod Twoje drzwi!

Na rynku coraz więcej firm proponuje usługi i produkty związane z szeroko rozumianym zdrowym odżywianiem. Osobiście najbardziej małym firmom, w których ludzie kochają (i rozumieją!) to, co robią. Jedną z takich firm założyli Aneta i Mirek, którzy – bazując na świadomości tego, co jemy postanowili każdego miesiąca rozpieszczać nas paczką niespodzianką pełną zdrowych i wartościowych produktów. Jedna z takich paczek niedawno do mnie dotarła więc postanowiłam Wam pokazać co znalazłam w środku.
Kosmetyczna Środa: suchy szampon Batiste

Temat suchych szamponów nie był mi nigdy bliski i, co więcej, nigdy mnie nawet nie ciekawił. Uważałam, że to jeden z tych wymysłów kosmetycznych, którymi nie warto się interesować. Do czasu… Któregoś dnia obejrzałam filmik Nudziary dotyczący tego szamponu i zrozumiałam, że to może być produkt idealny dla mnie! Jeszcze trochę się potem opierałam, ale gdy któregoś dnia będąc w Hebe zobaczyłam, że jest w promocji – szybko trafił do mojego koszyka. Jeszcze szybciej znalazł stałe miejsce w mojej kosmetyczce, bo – ku mojemu zdziwieniu – okazał się naprawdę świetnie sprawdzać!