Gdy Indoor Walking pojawił się na rynku fitnessowym od razu podbił serca wielu kobiet spędzających aktywnie czas. I nie tylko kobiet, bo panów również można spotkać na tych zajęciach. Ba, panowie są nawet instruktorami!
Podczas zajęć Indoor Walking spacerujemy po Walkerach – specjalnie przygotowanych, wąskich bieżniach, których budowa i ułożenie mają generować taki opór dla ciała jaki odczuwamy podczas intensywnych, górskich wędrówek. Dzięki zmiennemu tempu i zmiennych krokach faktycznie można poczuć zmęczenie porównywalne do tego, które odczuwa się schodząc po stromych zboczach.
Choć ćwiczy się w rytm muzyki to nie ma tu żadnych wymyślnych układów, nie trzeba zapamiętywać kroków. Ćwiczenia na bieżąco pokazuje instruktor a my je tylko powtarzamy. Grupy zajęciowe dostosowane są do stopnia zaawansowania ich uczestników, dlatego zajęcia są dla każdego. Początkujący czy zaawansowany – każdy może przyjść na zajęcia, ćwiczyć i dobrze się przy tym bawić.
Miałam przyjemność uczestniczenia w kilku zajęciach Indoor Walking i muszę przyznać, że to naprawdę fajna sprawa. Ciekawa odmiana od klasycznych zajęć fitness. Samo maszerowanie to zazwyczaj 30-35 minut plus do tego ćwiczenia na inne partie ciała i rozgrzewka. Przynajmniej tak to wyglądało w klubie, w którym ja byłam.
Wrocławianki mogą uczestniczyć w zajęciach Indoor Walking w Lady Fitness Club na pl. Jana Pawła. Możliwe że gdzieś jeszcze, ale ja o innym miejscu nie wiem.