Zdrowe i kolorowe życie dziewczyny informatyka

 

Yerba mate lepsza niż kawa!

yerba mate

Wiele razy czytałam o cudownych właściwościach yerba mate, ale dopiero kilka tygodni temu jeden ze znajomych zainteresował mnie tym tematem na tyle, że postanowiłam sama przekonać się o jej działaniu. Poczytałam trochę na ten temat i zdecydowałam się na zestaw startowy ze strony Yerba Mate 24. Dziś pokrótce opowiem Wam o właściwościach yerba mate, być może ktoś z Was również zainteresuje się tematem :)

Yerba mate ma bardzo szerokie zastosowanie. Dostarcza cennej energii, pobudza umysł i ciało, dlatego stanowi zdrowszy zamiennik kawy (negatywne właściwości kofeiny są niwelowane przez pozostałe substancje zawarte w liściach ostrokrzewu paragwajskiego, z którego zrobiona jest yerba mate). Picie yerba mate jest polecane w okresie wzmożonego wysiłku umysłowego, gdyż poprawia naszą spostrzegawczość i ułatwia koncentrację. Ponadto, w przeciwieństwie do kawy, yerba mate pobudza długotrwale i nie powoduje szybkiego spadku energii zaraz po wzroście jej poziomu w organizmie.

Yerba mate jest niezwykle bogata w wiele cennych dla organizmu witamin (m.in. A, C, H, PP i witaminy z grupy B) oraz minerały (m.in. magnez, potas, żelazo, cynk, wapń i chrom). Regularne picie yerby odżywia nasz organizm i usprawnia jego funkcjonowanie dzięki dostarczaniu potrzebnych mu składników. Obniża poziom złego cholesterolu.

Yerba mate to również napój silnie oczyszczający o właściwościach przyspieszających przemianę materii! Yerba mate pozwala oczyścić organizm z zalegających w nim toksyn, usprawni prace układu trawiennego (pobudza produkcję żółci) oraz zapewni nam dłuższe odczuwanie sytości. Picie yerba mate przez sportowców zwiększa ich wydajność układu krążenia. Yerba mate ma też silne właściwości przeciwzapalne.

Yerba mate ma również silne właściwości przeciwutleniające, co pozostało udowodnione w wielu przeprowadzonych badaniach. Dodatkowo osoby pijące regularnie yerba mate odczuwają znaczącą poprawę stanu włosów, skóry i paznokci (dzięki zawartości witaminy A i E) oraz wzmocnienie odporności organizmu.

Wszystkich właściwości yerba mate nie sposób wymienić, przedstawiłam Wam te, które są najważniejsze dla osób aktywnych, dbających o zdrowie i figurę. Jeśli też chcecie się przekonać o tym jak zbawienny wpływ na organizm człowieka ma yerba matę zapraszam do zakupu zestawu startowego, a za kilka dni pojawią się kolejne przydatne posty dla osób, które rozpoczynają dopiero swoją przygodę z yerba mate.

Podziel się:
Dodano: 02-03-2015
W kategorii: Odżywianie
Tagi: ,
  • http://misscommando.blogspot.com/ Marlena – Miss Commando

    Teraz to mnie zaciekawiłaś, słyszałam o yerbie, ale jakoś nie zdecydowałam się ostatecznie na zakup. Jednak piję sporo kawy, więc chyba postawię na zdrowszy zamiennik :) Czekam na dalsze wpisy.

  • endomondo

    Od czasów liceum stalem sie amatorem kawy. Pijalem juz wtedy duże ilości. Byla to jednak kawa instant, wiec mniej aromatyczna, lagodniejsza i slabsza w działaniu. Na studiach, chyba jak większość studentów (czyt. sesja), kawę pokochalem, uzaleznilem sie i pilem litrami. Pilem kawę, czytałem na jej temat, doradzalem innym, próbowałem wszystkich metod parzenia. Picie kawy stalo sie dla mnie kultem i rytualem religijnym. Jednak po dłuższym czasie “picia kawy zamiast wody” mój organizm zaczal podupadać. Kłopoty ze snem, nerwowość, potliwość i ciągle zmęczenie. Szukałem alternatyw. Przerzucilem sie na herbaty, sypane, parzone tradycyjnie. Czarna robila robotę lecz zacząłem tęsknić za tym hajem, który dawala mi kawa. Dowiedziałem sie o yerbie. Mój wewnętrzny nerd kazal mi przeczytać wszystko na jej temat. Fora, blogi, statystyka porownawcza z kawa, sklad chemiczny. Pomyślałem – super! To jest to! Kupiłem pierwsza lepsza yerbe na wagę – gorycz, kwas, siano. Mimo to pilem. Odczułem stymulacje jak po kawie, moze slabsza, ale o wiele dluzsza. Mówiąc żargonem gimbazy – inna faza. Yerba wydaje sie być lagodniejsza, ale uwalnia sie stopniowo i działa o wiele dluzej przy tym nie powoduje nieprzyjemnego zjazdu jak po mocnej kawie czyt. ospalosc i zmęczenie. Tak zaczela sie moja przygoda z Yerba, ktora trwa do dzis. Próbowałem juz różne marki – Amanda, Pajarito, Cruz de Malta i inne. Pilem zwykle i aromatyzowane. Oczywiście zawsze w tradycyjny, latynoski sposób – tykwa i bombija. Regularnie pije od dwóch tygodni. Codziennie. Kilkanaście zalan, moze litr albo półtorej srednio na dobę. Śpię bardzo dobrze, głęboko. Przyznam nawet, ze sen mi sie poprawił. Jestem melancholikiem, łatwo wpadam w doly, yerba jest świetnym remedium. Zawsze poprawia mi humor, stymuluje i relaksuje jednocześnie. Gdy jestem nerwowy – uspakaja. Gdy jestem ospaly – stawia na baczność. Nie dziwota, ze Yerba w krajach latynoskich uchodzi po dzis dzień za święty krzew. Sam papieZ Franciszek pije Yerbe codziennie. Odkąd pije yerbe, nie tesknie ani za herbata ani za kawa. Kawa wręcz stracila dla mnie smak. Wole ten mocny, tytoniowo-trawiasty smak Yerby. Jesli dotrwalas/dotrwales do konca moich wypocin – gratuluje. Mam nadzieje, ze mój subiektywny komentarz będzie stanowić jakas wartość poznawcza i zachętę dla tych, co yerby jeszcze nie pili. Pozdrawiam serdecznie. Dobranoc.

  • Ewka

    Ja postawiłam na żeń- szeń, lepiej się sprawuje niż kawa, yerba i energetyki razem wzięte. Korzystam z trzech rodzai tego korzenia w Gold żeń– szeń complex i zapomniałam już o zmęczeniu i braku koncentracji, wzrosła też moja kondycja fizyczna. To niesamowite, bo jeszcze niedawno odczuwałam znużenie i brak sił na cokolwiek, a teraz mam mnóstwo energii i siły przez cały dzień, nawet po całym dniu pracy.