Jaki czas temu rozmawiałam z moją koleżanką, która jest wegetarianką o nadchodzących świętach. Interesowało mnie zwłaszcza to czy przygotowuje sobie wegetariańskie wersje tradycyjnych, wielkanocnych potraw. Ta rozmowa zainspirowała mnie do tego, żeby samemu spróbować przygotować kilka potraw wielkanocnych w wersji wegetariańskiej. Miałam w głowie kilka pomysłów, dlatego zwróciłam się do p. Katarzyny z Polsoja, której na tyle spodobała się moja koncepcja, że postanowiła mi ułatwić jej realizację dostarczając sporą ilość produktów sojowych (za co bardzo dziękuję!), które wykorzystam w swoim wielkanocnym, wegetariańskim eksperymencie.
Nie wiem jak Wy, ale nie wyobrażam sobie Wielkanocy bez majonezu :D Nie będę na pewno odmawiać sobie babcinych sałatek i jajek z majonezem podczas świat, ale postanowiłam przygotować też jego zdrowszą wersję, która będzie dodatkiem do następnych dań.
Składniki (na mały słoiczek):
- 130g tofu
- 3 łyżki oleju roślinnego
- 2 łyżki octu winnego
- 1 łyżka soku z cytryny
- czubata łyżeczka łagodnej musztardy
- sól
Tofu kroję w kostkę i blenduję z resztą składników na gładką masę i gotowe. Jeżeli majonez jest zbyt ‘suchy’ (nie ma kremowej konsystencji zbliżonej do tradycyjnego majonezu) wystarczy dodać jeszcze łyżkę oleju i ponownie zblendować całość.
Jak widzicie przygotowanie tego majonezu zajmuje dosłownie kilka minut. Jest to ciekawa alternatywa nie tylko dla wegetarian i wegan, ale i dla osób, które lubię eksperymentować szukając zdrowszych zamienników (nie koniecznie o takim samym smaku) konkretnych produktów. Bo choć majonez smakiem odbiera od tego, który kupić można w każdym sklepie spożywczym to idealnie nadaje się jako dodatek do sałatek czy innych potraw.
O samym tofu na pewno jeszcze Wam napiszę, bo to niezwykle wartościowy produkt. Poświęcę mu niedługo osobny post, w którym napiszę o jego wartościach odżywczych i zaproponuję Wam kilka sposobów na jego wykorzystanie.
