Niedawno w sklepach pojawiła się nowość od Tymbarka – Fruktajl. Krótko potem pojawił się też u mnie w domu. Nie ukrywam, że byłam go ciekawa. Uwielbiam wszelkiego rodzaju koktajle a w szczególności te z truskawkami, dlatego szybko sięgnęłam po jedną z małych buteleczek. Zanim jednak ją odkręciłam – szybkie przeanalizowanie składu.
O tym co znalazłam w składzie zaraz Wam napiszę, tylko napiję się jeszcze łyka, bo jeśli chodzi o sam smak (truskawka-banan) to naprawdę im się ten Fruktajl udał.
Jak widzicie skład jest naprawdę dobry (mógłby jednak być nieco lepszy jak pozostałe smaki, które mają w swoim składzie min. 81% owoców podczas gdy banan-truskawka ma ich min. 65%), nie ma tu zbędnych konserwantów czy chemicznych barwników.
Dla niektórych podejrzanie brzmieć mogą pektyny i aromaty. Tymczasem pektyny występują naturalnie w wielu owocach a ze względu na swoje właściwości pełnią rolę zagęstnika (w kwaśnym środowisku tworzą żel). Aromatów nie będę bronić ani usprawiedliwiać, bo są w większości produktów spożywczych, które przeszły długą obróbkę (o sokach zagęszczonych innym razem). O tyle dobrze, że są na ostatnim miejscu w składzie.
Fruktajl dostępny jest w praktycznych, 250ml butelkach, które bez problemu weźmiesz ze sobą do pracy czy na uczelnię. Cena na buteleczkę to ok 2,49zł (cena sugerowana przez producenta, może nieznacznie różnić się w poszczególnych sklepach). To naprawdę fajny pomysł na przekąskę między posiłkami, gdy nie mamy czasu i/lub chęci na przygotowywanie czegokolwiek. Smaczny i sycący, po schłodzeniu przyjemnie orzeźwia.
Jeżeli już miałabym znaleźć coś co mi przeszkadza w tym napoju to byłyby to kawałeczki owoców, które co jakiś czas są wyczuwalne podczas picia. Nie do końca mi to odpowiada, ale wiem że dla większości z Was to nie był/będzie żaden problem.
Fruktajl kupić możecie w czterech wariantach smakowych (ananas i kokos, brzoskwinia i mango, śliwka i jabłko oraz truskawka z bananem), dzięki czemu każdy ma szansę wybrać ten smak, który mu najbardziej odpowiada. Mi bardzo posmakował napój bananowo-truskawkowy. Jak przy nim wypadają inne smaki? Nie wiem i nie mam ochoty sprawdzać, bo pozostałe smaki nie przemawiają do mnie (w każdym z nich jest owoc, którego nie lubię).
Jeśli piliście inne smaki Fruktajlu – dajcie znać, może omija mnie coś pysznego. A nawet jeśli nie spróbuję innych smaków (chociaż może skuszę po łyku każdego jak brat będzie pił) to jestem ciekawa Waszej opinii na temat nowości od Tymbarka :)