Dziś był jeden z tych dni, kiedy miałam kilka pomysłów na obiad tylko składników brakowało. Na pierogi ze szpinakiem nie miałam sera, na sałatkę z kurczakiem zabrakło mi świeżych warzyw, ochoty na rybę też nie zaspokoiłam…
Wiedziałam, że mam fileta z kurczaka więc baza obiadu była tylko reszty brakowało… Gdy głód był już nie do zagłuszenia postanowiłam przejrzeć szafki w poszukiwaniu inspiracji (czyt. czegoś z czego można było by w ogóle coś ugotować :D). Znalazłam kupione jakiś czas temu Noodle Chow Mein, sos sojowy, sporą marchewkę i cebulkę. W zamrażarce znalazłam jeszcze fasolkę szparagową. I tak powstał noodle z kurczakiem i warzywami z sosem sojowym.
Składniki (2 porcje):
- pojedynczy filet z kurczaka
- spor marchewka
- cebula
- garść mrożonej fasolki szparagowej
- 1/4 opak. noodli (u mnie z Lidla)
- 3 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki sezamu
Marchewkę kroję w słupki długości 3-4cm i gotuję 5 min. Wrzucam mrożoną fasolkę i zostawiam na gazie jeszcze na ok. 10 min. Na patelni smażę na niewielkiej ilości oleju pokrojoną w piórka cebulę. Gdy cebula lekko się zeszkli dorzucam pokrojonego w drobne kawałki kurczaka, duszę razem. Gdy kurczak będzie gotowy – dodaję ugotowane warzywa i zalewam wszystko sosem sojowym. Noodle gotuję wg instrukcji na opakowaniu, odcedzam, mieszam z uprażonym na suchej patelni sezamem i wrzucam na patelnię do mięsa i warzyw. Całość dokładnie mieszam. Podaję w miseczkach, posypane czarnym sezamem.
Kolejny dowód, że dania ‘na winie’ (co się nawinie to będzie) wychodzą naprawdę nieźle. Mieszanka – z pozoru przypadkowych- składników a efekt jakby od początku był zamierzony. Fajne, lekko orientalne danie. Nadaje się również na lunch/obiad w pracy lub na uczelni.
