Zdrowe i kolorowe życie dziewczyny informatyka

 

Wszystkiego po trochu

nie daj się swieta kaloriom (1)

Ten rok zleciał mi bardzo szybko, sama nie wiem kiedy… Już za momencik święta! A wraz z nimi oczywiście mnóstwo kulinarnych pokus. Kilka rodzai ciast, pierogi, uszka, sałatki z majonezem i inne pyszne, tuczące smakołyki. No właśnie – czy przez święta naprawdę nie da się przejść bez dodatkowych kilogramów? Oczywiście, że się da!

Makowce, pierniki, serniki… I na co się tu zdecydować? No tak, zjemy każdego po trochu… I zanim się obejrzymy nasz brzuch będzie pełny a my nie będziemy mogli wstać od stołu, tak to zazwyczaj wygląda. A wystarczy nakładać mniejsze kawałki, rezygnując z ciast z tłustymi kremami. Jeżeli jednak je uwielbiasz i cały rok na nie czekasz – zjedz po prostu jeden, mniejszy kawałek i nie dokładaj kolejnych porcji. A może podejmiesz wyzwanie i pokażesz rodzinie lekkie wersje świątecznych wypieków? Użyj mniej cukru (możesz zastąpić go miodem), pszenną mąkę zastąp pełnoziarnistą, zrezygnuj też z lawiny lukru i słodkich polew na rzecz pysznych i zdrowych bakalii.

Ryby i mięsa – najlepiej, gdyby były pieczone w piekarniku (gotowania na parze nie proponuję, bo sama nie wyobrażam sobie tak przygotowanego karpia w ten wyjątkowy czas). Unikaj smażonych dań, które mogą dodatkowo obciążyć żołądek. Jeżeli jednak już ryba została usmażona, przed przełożeniem na talerz, połóż ją na ręczniku papierowym i delikatnie odciśnij nadmiar tłuszczu. Nie spiesz się przy jedzeniu, powoli gryź każdy kęs. Gdy będziesz delektować się smakiem, Twój organizm powoli będzie robił się syty i nie sięgniesz po kolejne, zabójcze dla Twojego brzucha, dokładki.

nie daj się święta kaloriom (2)

Gdy któryś z domowników zaproponuje Ci colę (telewizyjna ‘magia świąt’ robi swoje, prawda?), grzecznie odmów. Poproś o wodę, najlepiej z cytryną. Zrezygnuj również z innych gazowanych napojów czy soków z kartonu, to same konserwanty i mnóstwo niepotrzebnego cukru, którego i tak prawdopodobnie dostarczysz organizmowi dość sporo przez te kilka dni. Woda lub herbata będzie najlepszym rozwiązaniem.

Jarzynowe sałatki z majonezem. Nie wyobrażasz sobie bez nich świąt, prawda? Doskonale Cię rozumiem, sama też kiedyś sobie tego nie wyobrażałam. Teraz z powodzeniem (i bez żalu!) zamieniam tłusty i ciężki majonez na jogurt naturalny ub grecki, dzięki czemu sałatka jarzynowa jest nie tylko mniej kaloryczna, ale i lżejsza dla żołądka.

Nie siedź cały dzień przy stole, nikt Cię przecież do niego nie przywiązał! Nie mówię, że masz od razu iść pobiegać (chociaż znajdą się i tacy, którzy to zrobię). Wyjdź na chwilę na dwór. Weź najbliższych, psa (jeśli masz) i pospaceruj chociaż pół godziny. Dotlenisz się, pooddychasz świeżym powietrzem i przy okazji spalisz trochę kalorii.

nie daj sie w swietta kaloriom

Także kochani – umiar, tylko umiar nas uratuje :) Nie sztuką jest sobie wszystkiego odmawiać, a jeść z umiarem i rozsądkiem. Sama zastosuję się do wspomnianych przeze mnie zasad, żeby uniknąć świątecznego bólu brzucha i móc z radością celebrować ten wyjątkowy w roku czas z moimi najbliższymi.

Na koniec chciałam Wam życzyć spokojnych świąt spędzonych w rodzinnej atmosferze. Niech to będzie dla Was wyjątkowy czas pełen radości i refleksji.

Podziel się:
Dodano: 21-12-2013