Kiedy pierwszy raz jadłam podobną sałatkę na jednym z wesel wiedziałam, że to będzie mój nowy imprezowy hit. I choć nie do końca byłam pewna co znalazło się w środku to domowa improwizacja inspirowana weselną sałatką wyszła naprawdę super. Sos spłynął mi na dno miski zanim zrobiłam zdjęcie, ale sałatka nie pływała w nim i całość wbrew pozorom naprawdę wyszła lekko.
Składniki:
Na oleju szklimy cebulę, dodajemy mięso i smażymy. Przyprawiamy, dodajemy koncentrat, mieszamy i odstawiamy do ostygnięcia. Składniki na sos mieszamy razem. Pieczarki dusimy na suchej patelni aż puszczą sok, można przyprawić pieprzem i solą. W misce układamy kolejno: sałatę, pomidory, mięso, pieczarki, kukurydzę, fasolę, sos i ser żółty. Na wierzch wysypujemy odpowiednią ilość pokruszonych nachosów. Sałatka jest gotowa od razu po przygotowaniu, ale można ją spokojnie przygotować kilka godzin wcześniej wtedy smaki się lepiej „przejdą”.
Jeśli chcecie aby nachos były chrupiące to posypcie je na wierzchu tuż przed podaniem. Z kolei sos możecie podać w osobnym naczyniu (sosjerce) – zwłaszcza jeśli zależy Wam na tym, żeby sałatka się lepiej prezentowała (sos nie ścieka wtedy na dno i ładnie widać wszystkie warstwy).