Zdrowe i kolorowe życie dziewczyny informatyka

 

Pierwszy raz na basenie z niemowlakiem

pierwszy basen z niemowlakiem

Odkąd Franio się urodził, a nawet już wcześniej, wiedzieliśmy, że chcemy pójść z nim na basen. Utwierdziliśmy się w tym przekonaniu widząc jak wielką frajdę sprawiają mu kąpiele i kontakt z wodą. Planowaliśmy wizytę na basenie po skończonym 3. miesiącu, jednak m.in. ze względu na problemy skórne pierwsza wizyta na basenie odwlekała się w czasie. W końcu jednak, gdy Franio miał ok. 7 miesięcy pojawiliśmy się pierwszy raz na basenie i od razu wiedzieliśmy, że to była dobra decyzja.

Kiedy pierwszy raz pójść na basen?

Większość źródeł zgodnie mówi, żeby poczekać aż maluch skończy przynajmniej trzy miesiące (w tym czasie flora bakteryjna się namnaża, a on sam nabiera odporności i siły). Z perspektywy czasu uważam jednak, że i ten moment to wciąż za wcześnie. Gdybym miała drugi raz iść na basen z maluchem to świadomie wybrałabym okres pomiędzy 5. a 6. miesiącem kiedy dziecko już samo trzyma pewnie główkę oraz coraz świadomiej odbiera bodźce zewnętrzne i interesuje się tym, co je otacza. Pilnujcie też tego, aby dziecko było zdrowe – nie tylko podczas pierwszej, ale i każdej kolejnej wizyty na basenie.

Jak wybrać basen?

Pierwszym kryterium powinno być ozonowanie wody. Jeżeli macie możliwość wyboru basenu z wodą ozonowaną lub chlorowaną to zdecydowanie lepiej wybrać tę pierwszą opcję. Jeśli nie macie takiego wyboru – pamiętajcie, żeby po każdej kąpieli dokładnie umyć maluszka i nawilżyć jego ciało. Fajnie jeśli basen jest mniejszy i bardziej kameralny, raczej nie wybierałabym aquaparków. Zwróćcie uwagę czy na basenie (jeśli wybieracie zajęcia zorganizowane to raczej nie musicie się tym martwić) jest basen przeznaczony typowo do kąpieli dzieci – woda w nim powinna być o kilka stopni cieplejsza niż w pozostałych basenach (powinna mieć ok. 34°C). Ważna jest też “infrastruktura rodzinna” a więc to czy na basenie są szatnie rodzinne, a jeśli nie ma – czy są w szatniach przewijaki. Na naszym basenie nie ma typowo rodzinnych szatni, ale zarówno w damskiej, jak i męskiej, szatni są nie tylko przewijaki, ale również duży kojec dla dzieci!

Zajęcia zorganizowane czy samodzielna wizyta?

Zdecydowanie zorganizowane zajęcia. Zanim wybraliśmy się na nie to byliśmy z Franiem chyba dwa razy na basenie, korzystając ze strefy relaksu w hotelu na wakacjach. Było fajnie, ale ciężko było nam wymyślić “zabawy” na dłużej niż 10-15min. Na zajęciach zorganizowanych pokazano nam jak trzymać maluszka, jak z nim “pracować” i na co zwrócić uwagę. Dodatkowo ogromnym plusem jest kontakt z innymi dziećmi uczestniczącymi na te same zajęcia. W zabawach wykorzystuje się też dodatkowe gadżety – piłki, konewki z wodą, tunel itd, co jest dodatkową atrakcją. Oczywiście można chodzić samemu na basen z maluchem, ale ja polecam zajęcia w małych grupach (zajęcia to żadna nauka pływania, kontakt z wodą bazuje na bliskości z rodzicem).

Co ze sobą zabrać?

Poza rzeczami dla siebie (oczywiste jest, że musimy zabrać ze sobą ręcznik, strój kąpielowy i klapki oraz – jeśli jedziemy na basen już w stroju – komplet bielizny na zmianę) dla maluszka zabieramy koniecznie:
- dwa ręczniki – i tu zdecydowanie polecam, aby jeden z nich był ręcznikiem typu poncho (świetnie sprawdzi się do okrycia maluszka tuż po wyjściu z wody, my mamy poncho kąpielowe Lullalove)
- 3szt pieluszek kąpielowych (warto mieć zapas, a przy wyjątkowych sytuacjach jedna pieluszka na zmianę może nie starczyć, lepiej wziać więcej i się nie martwić) – my używamy BabyDream z Rossmanna
- dodatkowy komplet ubranek (zazwyczaj ubieramy Frania w to, w czym przyjechał na basen, ale może się zdarzyć, że ciuszki spadną nam np. na mokrą podłogę)
- żel do kąpieli i balsam do ciała, który używamy na codzień
- 2szt pampersów i nawilżane chusteczki
- patyczki do uszu – może to się wydać śmieszne, ale po dłuższym czasie w wodzie uszka są w środku mocno “odmoczone” (woda zawsze trochę do nich naleci) i łatwo jest wyczyścić je z nadmiaru woskowiny, która wypływa na zewnątrz
- porcję mleka do przygotowania posiłku (jeśli karmicie MM)
- czapkę – zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym
- kocyk, niezbyt gruby, do okrycia w drodze z basenu do auta
- fotelik samochodowy typu łupina (nosidełko) – zwłaszcza, jeśli na basenie nie ma kojca dla dzieci w szatni albo jeździcie na basen bez asysty drugiego rodzica (gdy przebierzecie maluszka możecie go włożyć do fotelika na czas przebrania się)

pierwszy basen z niemowlakiem

Ile powinna trwać pierwsza wizyta na basenie?

30min to optymalny czas. Tyle zazwyczaj trwają zajęcia (max 45min) i to w zupełności wystarczy. Pamietajmy, że dla tego małego ciałka basen to zupełnie nowe (i męczące, hihi) bodźce i lepiej dostarczyć ich nieco mniej niż za dużo. Gwarantuję, że po 30min pluskania w wodzie większość maluchów zaśnie w aucie krótko po odjechaniu spod budynku basenu.

Basen rano czy popołudniu?

Nie ma to większego znaczenia, o ile dziecko jest wyspane i najedzone (najlepiej jak “lekcję” zaczynacie mniej więcej w połowie czasu pomiędzy karmieniami). My chodzimy na basen o godz. 16 i to jest optymalna pora, chociaż gdyby była grupa o godz. 15 to chętniej bym na nią chodziła. Generalnie u nas basen wypada po pierwszej, najdłuższej drzemce dzięki czemu Franek jest zawsze wypoczęty (no dobra, raz drzemki się przesunęły i zasnął nam dosłownie pod basenem :p) i w świetnym nastroju na pluskanie. Ważne, żeby nie chodzić na basen wieczorem, bo może to zaburzyć wieczorne rytuały związane ze snem i wieczorne wyciszenie.

Jakie korzyści daje basen?

Woda to naturalne środowisko maluchów, które 9 miesięcy spędziły przed narodzeniem właśnie w wodzie, a dokładniej w wodach płodowych w naszym brzuchu. Wizyta na basenie relaksuje dziecko, a jednocześnie świetnie rozwija nie tylko jego siłę, ale również koordynację ruchową. No i jest to przede wszystkim fantastyczna zabawa i cudowny czas, który my, jako rodzice, spędzamy ze swoimi pociechami.

Podziel się:
Dodano: 27-10-2018
W kategorii: Mama i dziecko
Tagi: ,