Obiecałam Wam już dawno post na temat nowej wersji bidonu Bbox. Poprosiłam Was wtedy o wiadomości co chcecie o nim wiedzieć, jednak ze względu na brak czasu nie udało mi się opublikować tego wpisu. Aż do dziś :) Będzie on miał formę krótkich pytań (Waszych) i odpowiedzi. Myślę, że nie przeoczyłam żadnego z pytań (część z nich się powtarzała to wiadomo – odpowiadam tylko raz, zbiorczo).
Czym się właściwie różni od poprzedniej wersji?
Czy warto wymienić poprzednią wersję na nową?
Tak, o ile Wasz poprzedni uległ zniszczeniu i właśnie rozważacie kupno nowego bidonu, wtedy zdecydowanie warto zdecydować się na nową wersję :) Jeśli jednak Wasz obecny bidon całkiem dobrze się sprawuje – nie ma sensu go narazie wymieniać, poczekajcie aż przyjdzie moment na kupno nowego.
Czy rurki ze starego Bboxa pasują do nowego?
Nie, rurki się od siebie różnią i nie ma możliwości zamiany.
Czy jest wart swojej ceny?
Według mnie tak. Kto czyta mnie nieco dłużej wie, że miałam dla Frania kilka bidonów i tylko Bboxa z pełną świadomością polecam innym mamom. Widzę różnicę wykonania w nowej wersji, wg mnie również wymiana rurek jest znacznie łatwiejsza (instrukcję wymiany rurki w obu wersjach znajdziecie na YouTube).
Czy jest jakiś tańszy zamiennik bboxa?
Jest conajmniej kilka (nie wypowiadam się na temat ich funkcjonalności, bo nie miałam żadnego z nich): TumTum Miś, Munchkin czy nowy bidon od Canpola. Gdybym miała się nad jakimś zastanawiać wybrałabym ten ostatni – wygląda naprawdę fajnie a różnica cenowa – w przeciwieństwie do pozostałych – jest spora (kosztuje ok. 20-25zł) więc warto zaryzykować.
Czy to prawda, że rurkę trzeba ścisnąć żeby się napić?
Mechanizm picia jest nieco inny przez “bloker” umieszczony w górnej części rurki, którą należy nacisnąć zaraz za tym “blokerem” aby poleciała woda. Jeśli jednak dziecko potrafi pić już z bidonu to nie powinno mieć problemu i z nową wersją Bboxa, bo naturalny układ ust jest właśnie taki, jaki powinien być żeby poleciała woda (usta malucha dociskają rurkę we właściwym miejscu).
—————-
Krótko podsumowując – uważam, że stworzenie nowej wersji tego bidonu to naprawdę super krok ze strony marki Bbox. Jeśli więc szukacie nowego bidonu dla swoich pociech, bo poprzedni uległ zniszczeniu lub dopiero rozszerzacie dietę – ten bidon (w nowej wersji) będzie świetnym wyborem :)
Moje wskazówki jak nauczyć pić dziecko pić z bidonu znajdziecie TUTAJ. Bidon natomiast kupicie TUTAJ (z hasłem bbox7 macie 7% rabatu – kod obowiązuje do końca kwietnia).