Dziś w moje ręce wpadł nareszcie długo wyczekiwany, jubileuszowy CUD MIÓD box. Zanim go otrzymałam, wiedziałam jedynie, że – ze względu na to, że jest to box jubileuszowy (dziesiąty z kolei) – ma być słodko. Jako, że ciekawska ze mnie bestia, snułam przypuszczenia dotyczące tego, co może się w nim znaleźć, ale ostatecznie zawartość pudełka ogromnie mnie zaskoczyła (oczywiście pozytywnie), tego się kompletnie nie spodziewałam! Z radością pokażę Wam, co mnie tak zaskoczyło
Makaroniki Sucre to absolutny hit tego boxa! Wiele bym się spodziewała, ale nie moich ukochanych makaroników! Miałam już wcześniej przyjemność spróbowania makaroników firmy Sucre i muszę przyznać, że są rewelacyjne! To najlepsze bezglutenowe słodkości, jakie jadłam. W CUD MIÓD boxie znalazłam makaroniki w sześciu różnych smakach (m.in. czarna porzeczka z fiołkiem, pistacja z wiśnią i jaśmin). Jestem w raju!
Grusztarda, czyli musztarda z gruszek. To bardzo nietypowy, ciekawy produkt. Jestem bardzo ciekawa jej smaku oraz tego, jak będzie komponować się z innymi produktami (nie wiem jeszcze jak ją wykorzystam, najpierw muszę jej spróbować).
Lewy Sierpowy to wegański i bezglutenowy batonik, którego głównym składnikiem są daktyle. Przy jego produkcji nie używa się cukru, jest naturalnie słodki dzięki daktylom i figom. Poza tymi dwoma składnikami w składzie Lewego Sierpowego znalazły się: orzechy nerkowca, migdały, słonecznik i jagody goji. Jak widzicie, batonik składa się z samych naturalnych składników. Mimo, że raczej unikam daktyli (to raczej nie mój smak), to z ogromną ciekawością spróbuję tego wyjątkowego batonika!
„Pan Czerwony” – smoothie przygotowane z truskawek, malin i żurawiny. Przyogotwany z przecierów owocowych (przeciery stanowią 70% produktu, reszta to woda i regulator kwasowości), bez dosypywania dodatkowego cukru. Tyle o samym smoothie, o smaku się jeszcze nie wypowiadam, bo nie próbowałam. Ale za to zajrzałam na stronę Fimaro i znalazłam tam wiele ciekawych produktów (np. powidła z orzechami włoskimi, konfitura cytrynowa z imbirem i miód wielokwiatowy z miętą), których kiedyś chętnie spróbuję.
Chrupiąca gryka z melasą i migdałami. Firmę Kubara, jak i jej produkty, znam bardzo dobrze (Wy pewnie też). Chrupiącej gryki jeszcze nie próbowałam, na pewno będzie ciekawym urozmaiceniem jogurtu z owocami.
Na koniec zapowiadana przez Asię i Krzyśka niespodzianka dla każdego, kto zamówił 10. box – świetna podstawka pod kubek. Zupełnie szczerze powiem, że jakieś 2-3 tygodnie temu byłam na IG Fandoo i pomyślałam (słowo harcerza, że naprawdę tak było!), że fajnie było by mieć taką nietypową podstawkę pod kubek, a dziś właśnie weszłam w jej posiadanie, super! Każdego dnia rano, pijąc herbatę lub kakao, będę sobie powtarzać, że dziś będzie dobry dzień. Dodatkowa dawka motywacji z rana zawsze mile widziana
Sami widzicie, że pudełko naprawdę jest wyjątkowe Każdy produkt jest bardzo nietypowy i – co najważniejsze – polski! Serdecznie polecam Wam subskrypcję CUD MIÓD boxa, bo dzięki niemu można poznać wielu bardzo ciekawych, polskich producentów, którzy tworzą naprawdę wyjątkowe i niebanalne produkty. Koniecznie zajrzyjcie na stronę cudmiodbox.pl i dajcie się zaskoczyć! Pamiętajcie też, że im dłuższa subskrypcja (możecie wybrać 1, 3 lub 6 miesięcy), tym większa zniżka
Na koniec jeszcze muszę napisać, że dosłownie kilka dni temu strona cudmiodbox.pl uległa diametralnej zmianie. Nowy jest nie tylko wygląd strony, ale też możliwość skomponowania samemu boxa z produktów, które znalazły się w poprzednich pudełkach. Według mnie to świetna sprawa, bo wiele razy sama myślałam sobie, że ten produkt to bym chętnie spróbowała. Teraz jest okazja spróbować interesujących nas produktów z boxów archiwalnych. Aaa, i można paczkę odebrać w Paczkomatach, także jeśli chodzi o zmiany na stronie CUD MIÓD boxa to mogę je opisać jednym słowem – REWELACJA!
3 Odpowiedzi do CUDowne słodkości od CUD MIÓD box