Ten rok zleciał mi naprawdę szybko (jak żaden inny wcześniej). Lada moment grudzień, a jak grudzień to oczywiście święta i odwieczny problem dotyczący prezentów dla bliskich. U nas od zeszłego roku zapanowała nowa tradycja – losowanie osoby obdarowywanej (każdy robi prezent jednej, wylosowanej osobie), co nieco ułatwiło sprawę.
Osobiście cenię sobie szczególnie te prezenty, które są wykonane ręcznie. Wbrew pozorom większość prezentów homemade nie wymaga wcale dużo czasu i większego nakładu pieniędzy. Wręcz przeciwnie! Sporo z nich (zwłaszcza jeśli chodzi o domowe kosmetyki lub rzeczy do jedzenia) można przygotować z produktów, które większość z nas ma w domu. Dziś mam dla Was propozycję na samodzielnie przygotowany peeling, który nie tylko pięknie pachnie świętami, ale również dba o naszą skórę.
Składniki (na 2-4 użycia):
- 250g cukru
- 60ml oleju (np. orzechowego, migdałowy, macadamia lub oliwy z oliwek)
- skórka starta z pomarańczy
- 3 łyżeczki przyprawy korzennej
- łyżeczka cynamonu
- aromat waniliowy
Wszystkie składniki wsypujemy do miski i dokładnie ze sobą mieszamy. Gotowy peeling przekładamy do szklanego słoiczka. W suchym i zacienionym miejscu peeling można przechowywać przez kilka tygodni. Jeżeli peeling ma być prezentem świątecznym dla przyjaciółki lub bliskiej osoby – nie zapominamy o ozdobieniu słoiczka z kosmetykiem (np. wstążką z plastrem suszonej pomarańczy lub materiałem w świąteczny print).
A jeśli lubicie takie samodzielnie przygotowane i jednocześnie praktyczne prezenty lub po prostu chcecie zaskoczyć bliską osobę to zapraszam do zobaczenia mojej zeszłorocznej propozycji na świąteczny prezent – kolorowe ciasteczka owsiane ze słoika.
Pingback: Praktyczne prezenty świąteczne – moje propozycje | Lifestyle | Dziewczyna Informatyka