Zdrowe i kolorowe życie dziewczyny informatyka

 

TSH to nie wszystko! Diagnozowanie chorób tarczycy – lista niezbędnych badań

diagnozowanie chorob tarczycy

Przy podejrzeniu chorób tarczycy lekarz zawsze zleca badania poziomu TSH (tyreotropiny) we krwi. Normy określające prawidłowe stężenie TSH we krwi mogą się nieco różnić w zależności od laboratorium, w którym wykonujemy badanie, ale zazwyczaj mieszczą się one w przedziale 0,4-4,2 mU/l. Wydawać by się mogło więc, że każdy wynik mieszczący się w podanych “widełkach” jest prawidłowy, nic jednak bardziej mylnego.

Trzeba pamiętać, że rzeczywiste normy zależne są od wielu cech indywidualnych – w tym płci i wieku, a także pewnych wyjątkowych sytuacji (np. okres ciąży oraz czas gdy planujemy powiększenie rodziny, a więc okres, w którym staramy się o dziecko – w tych wypadkach leczenie wdraża się znacznie szybciej i zazwyczaj nie można sobie pozwolić na długotrwały proces diagnozy). Tarczyca pracuje najefektywniej gdy poziom TSH nie przekracza 2, a u młodych kobiet najlepiej aby wahało się w przedziale 1-1,5. Przekroczenie tych norm nie powinno jednak skutkować natychmiastowym przepisaniem syntetycznych hormonów tarczycy (leków), ponieważ TSH samo w sobie nie może stanowić podstawy do oceny pracy tarczycy, bo nie jest hormonem produkowanym przez tarczycą a przez przysadkę mózgową!

TSH stymuluje pracę tarczycy w ten sposób, że wpływa na wytwarzanie przez nią innych hormonów, a dokładnie fT4 (tyroksyna – forma niekatywna), która jest następnie konwertowana (zamieniana) w fT3 (trójjodotyronina – forma aktywna). Dopiero fT3 oddziałuje na pozostałe komórki naszego organizmu. Gdy metabolizm organizmu jest zbyt wolny, przysadka mózgowa wydziela większą ilość TSH, co powoduje ostatecznie zwiększoną produkcję fT3, który stymuluje komórki. Jeżeli metabolizm z kolei jest zbyt szybki – przysadka mózgowa zmniejsza wydzielanie TSH. Może się jednak zdarzyć, że konwersja fT4 w fT3 nie będzie zachodzić prawidłowo i poziom fT3 będzie zbyt niski.

Euthyrox, Letrox i Eltroxin – leki podawane najczęściej, w większości przypadków na “uregulowanie poziomu TSH” – to nic innego jak ft4 (nieaktywna forma hormonu). Nawet ich wysoka dawka nie “zbije” TSH i nie poprawi naszego samopoczucia, jeśli zachodzą przeszkody w prawidłowej konwersji fT4 w fT3. Jeżeli więc procentowy poziom* fT4 jest znacząco wyższy od fT3 – przepisywanie większej dawki leku na niedoczynność jest kompletnie bezzasadne! Przed diagnozą należy zawsze wykonywać pełen zestaw badań.

diagnozowanie chorob tarczycy

Do prawidłowej oceny naszego zdrowia konieczne będzie więc wykonanie całego panelu tarczycowego, a więc: TSH, fT3, fT4, aTPO, aTG oraz badania USG tarczycy. Tylko komplet tych badań daje możliwość kompleksowego ocenienia pracy tarczycy, a co za tym idzie – postawienia prawidłowej diagnozy i rozpoczęcia właściwego leczenia. Leczyć trzeba zawsze pacjenta (a więc indywidualny przypadek i charakterystyczną dla niego grupę objawów), a nie cyferkę, będącą wynikiem badania laboratoryjnego! Jeśli więc lekarz zleca Wam jedynie wykonanie TSH i na jego podstawie wypisuje Wam receptę – lepiej poszukać innego lekarza, który przed postawieniem diagnozy dokładnie przyjrzy się Waszemu zdrowiu na podstawie dokładniejszych badań.

Jeżeli mamy taką możliwość – przy pierwszym wykonywaniu kompletu badań warto oznaczyć również poziom witamin: D3 (niedobór może powodować podwyższenie poziomu przeciwciał przeciw tarczycy), B12 (objawy niedoboru tej witaminy są bardzo podobne do objawów chorób tarczycy, co może utrudniać diagnozę, a ponadto w niedoborach witaminy B12 wytwarzana jest rT3), a także żelaza, ferryny i selenu (jest niezbędny dla prawidłowej konwersji fT4 w fT3) oraz hormonów płciowych – prolaktyny (zbyt wysoki poziom blokuje TSH) i progesteronu (niski poziom powoduje obniżenie poziomu fT4 i fT3). Wydaje się to być długa i kosztowna lista, ale w swoje zdrowie warto zainwestować! Poza tym część tych badań wykonacie w ramach usług NFZ (bezpłatnie po otrzymaniu skierowania do lekarza rodzinnego/pierwszego kontaktu).

Bardzo ważny jest też fakt, iż prawidłowe działanie tarczycy mogą zaburzyć wszelkie dysfunkcje nadnerczy (które wydzielają m.in. kortyzol). Jeśli więc nadnercza nie pracują prawidłowo, leczenie tarczycy nie przyniesie żadnych skutków. Warto więc zrobić również kompleksowe (w rytmie dobowym) badanie kortyzolu, aby wykluczyć ewentualne zaburzenia pracy nadnerczy. Niestety bardzo niewielu lekarzy obecnie zleca zrobienie tego badania.

Niestety jest wiele przypadków, gdy jedynym parametrem poza normą jest faktycznie TSH. Wtedy trudno określić rzeczywiste źródło problemu. Jeżeli ufacie swojemu lekarzowi – zdajcie się na jego wiedzę i propozycję leczenia, a po kilku tygodniach/miesiącach oceńcie, czy Wasze objawy ustąpiły i powtórzcie badania, aby zobaczyć czy faktycznie zaproponowana forma leczenia ma odzwierciedlenie również w poprawie wyników.

*oblicza się go dla obu parametrów zgodnie ze wzorem: [(wynik badania - dolna granica normy):(górna granica normy - dolna granica normy)]x100

Podziel się:
Dodano: 05-02-2017
  • Paulina

    Zgodnie z zaleceniami (najnowsza interna Szczeklika) mozna wdrożyć leżenie na podstawie samego TSH (podstawowe kryterium) , a pozostałe badania sa jedynie badaniami dodatkowymi.

  • Klaudia Miłosz

    Czy mogłabyś opisać dolegliwości takie jak np zaparcia w niedoczynności tarczycy (o ile masz z tym styczność) i jak sobie z tym radzić?