Zdrowe i kolorowe życie dziewczyny informatyka

 

Bieganie zimą – kilka zasad odpowiedniego ubioru

beiganie zima-jak sie ubrac-3

Gdy zima rozgaszcza się coraz to grubszą warstwą śniegu liczba biegaczy w moich okolicach spada… Mnie samą przechodzą dreszcze, gdy pomyślę sobie o bieganiu zimą. I nie dlatego, że ‘przecież się nie da’ tylko dlatego, że strasznie marznę. A przy nie niedoczynności zimno doskwiera mi jeszcze bardziej niż kiedyś.

Nie zmienia jednak faktu, że jestem świadoma tego, że bieganie zimą może przynosić tyle frajdy co bieganie latem. Bo to aktywność jak każda inna – męczy, ale i podnosi poziom endorfin we krwi więc nie tylko dbamy o linię, ale i o nasze dobre samopoczucie.

jeżeli zastosujemy się do kilku prostych zasad dotyczących ubioru to biegając zimą nie straszne będą nam nawet największe chłody ani przeziębienia. Jak więc się ubrać?

Do pierwsze – buty. Wprawdzie można cały rok biegać w jednych, jeśli nie możemy sobie pozwolić na drugą, parę, jednak dobrze mieć osobne buty do biegania zimą. Takie buty powinny być grubsze a ich podeszwa dość sztywna, dzięki czemu zapewni nam lepszą stabilność i przyczepność, chroniąc nas przed kontuzjami, na które jesteśmy w zimie szczególnie narażeni biegając po zaśnieżonych czy oblodzonych trasach.

Jeśli chodzi o spodnie – najlepiej sprawdzą się grube leginsy wykonane ze sztucznych włókien lub tkanin przeznaczonych do tego typu aktywności. Jeżeli jedne leginsy to dla Was za mało – możecie ubrać na nie drugie leginsy, spodnie dresowe lub ortalionowe. Polecam szczególnie te ostatnie ze względu na to, że znacznie lepiej ochronią nas przed wiatrem a nawet lekkim deszczem lub mokrym śniegiem.

bieganie zima-jak sie ubrac-2

źródło: runsmartproject.com

Jeżeli chodzi o korpus to panuje wszystkim znana – od dzieciństwa :D – zasada ‘na cebulkę’. Bezpośrednio na ciało najlepiej założyć koszulkę termoaktywną z oddychającej tkaniny, która wchłonie pot i zapewni termoizolację. Na taką koszulkę zakładamy niezbyt grubą koszulkę z długim rękawem lub cienki polar. Na sam wierzch kurtka. Powinna mieć dobrą izolację, żeby śnieg czy wiatr nie dostawał się pod spód oraz warstwę przeciwdeszczową na wypadek, gdyby padał deszcz czy wcześniej wspomniany – i niezbyt lubiany, przynajmniej przeze mnie – mokry śnieg.

Przez głowę ucieka prawie połowa ciepła więc zawsze zakładamy czapkę! Minimalizujemy w ten sposób wychładzające działanie wiatru, który podczas biegu dokucza bardziej niż zwykle. Gdy temperatura spada poniżej zera najlepsza będzie czapka polarowa, gdy jest nieco cieplej – może to być cienka czapka lub gruba opaska. W warunkach ekstremalnych, gdy mróz wręcz szczypie możemy dodatkowo zaopatrzyć się w kominiarkę, która ochroni nie tylko głowę, ale i skórę twarzy przed szczypiącym zimnem.

bieganie zima-jak sie ubrac-1

źródło: bloggerfit.com

Na koniec dobra, sprawdzona rada – ubierz się tak jakby na dworze było przynajmniej te 5-10 stopni więcej niż jest w rzeczywistości. W ten sposób zrobisz miejsce na nadwyżkę ciepła, które podczas wysiłku wyprodukuje Twoje ciało i unikniesz przegrzania. Zanim więc zaczniesz rozgrzewkę (nigdy o niej nie zapominaj!) wyjdź na dwór. Jeżeli poczujesz że jest Ci ciepło – warto zdjąć jedną z cieńszych warstw ubioru ;)

Przyznać się – a właściwie to pochwalić ;)- kto biega gdy na dworze mróz? Może macie jakieś rady dla tych, którzy wciąż się boją takiej aktywności zimową porą?

Podziel się:
Dodano: 15-12-2013
W kategorii: Sport
Tagi:
  • agnieszka

    Uwielbiam biegać zimą – ubieram się mniej więcej według zasad przez Ciebie opisanych, tylko trochę lżej.
    A rada dla tych, którzy się wahają: nie bójcie się, zimą świetnie się biega:)

  • http://monikaturemka.blogspot.com/ Monika Turemka

    Rada dla tych co maja obawy: Zacznij biegać w mrozie !!! Odporność skoczy o 100% i może pójdziesz krok dalej i zostaniesz morsem :) Zimno to nasz sprzymierzeniec i przyjaciel w walce z cellulitem.

    http://monikaturemka.blogspot.com/2012/10/krotka-zimna-kapiel-czyli-zostan-morsem.html

  • https://kefirowy.blogspot.com Marta Łukasik

    Zgadzam się z przedmówczynią, zimowe bieganie daje niesamowitą odporność. Dowód? Po bieganiu w Orkan Ksawery nie miałam nawet kataru ;)