Moje śniadania są zazwyczaj na słodko – najczęściej jest to owsianka z owocami. Czasem jednak mam ochotę na małą odmianę. Sięgam wtedy po świeży chleb pełnoziarnisty i przygotowuję pastę rybną.
Jej wykonanie jest banalnie proste. Wystarczy zmieszać pół puszki ryby (ja wybieram moją ulubioną makrelę w sosie pomidorowym) ze 100 gr twarożku. Rybę z puszki można zastąpić wędzoną rybą (warto wtedy dodać łyżkę jogurtu naturalnego, żeby pasta była bardziej kremowa i lepiej się nakładała). Doprawiamy do smaku. Pastę nakładam na kromki posmarowane wcześniej masłem a wierzch posypuje ogórkiem konserwowym pokrojonym w kostkę. Do tego zielona herbata i mam szybkie, zdrowe i pyszne śniadanie. Albo kolację, bo ryba i twaróg to przecież bomba białkowa (czyt. idealne połączenie na wieczorny posiłek).
A Wy macie jakieś sprawdzone pomysły na szybkie pasty kanapkowe? Chętnie spróbowałabym czegoś nowego :)