Muszę przyznać, że kiedyś, widząc w przepisie na placuszki twaróg, od razu zamykałam stronę z danym przepisem i szybko szukałam czegoś innego. Dlaczego? Bo do tej pory wszystkie twarogowe placuszki zamiast na talerzu lądowały w koszu, a te, które już znalazły się już na talerzu, wyglądem przypominały wielki bałagan, a nie placuszki. Na szczęście któregoś dnia (sama nie wiem jak) twarogowa klątwa została ze mnie zdjęta i od tej pory twarogowe placuszki nie są mi straszne. Dziś mam dla Was niezawodny przepis na najprostsze na świecie placuszki twarogowe, które zawsze wychodzą.
Składniki (1 porcja):
- 125g twarogu
- jajko
- 30g dowolnej mąki
Wszystkie składniki umieszczamy w miseczce i dokładnie mieszamy ze sobą widelcem. Ciasto nakładamy łyżką na rozgrzaną patelnię (ja smażę na Cooking Spray’u lub oleju kokosowym, ale nadaje się każdy inny tłuszcz, na którym smażycie na co dzień placuszki czy omlety) formując okrągłe placuszki. Smażymy z dwóch stron na złotobrązowy kolor.
Placuszki same w sobie nie są słodkie. Ja podaję je ze świeżymi owocami, więc nie mam potrzeby dodatkowego dosładzania ich. Jeśli jednak lubicie słodkie placuszki – dodajcie do masy miodu lub innego używanego przez Was słodzidła. Możecie też po przygotowaniu polać placuszki miodem lub syropem z agawy albo zjeść je z dżemem.
Ten przepis jest podstawowy. Możecie go dowolnie urozmaicać dodając ulubione dodatki. Na przykład dodając łyżeczkę kakao do masy mamy kakaowe placuszki. Co kto lubi :)
Jedna porcja (4 placuszki) ma ok. 325 kcal / 41B / 6T / 27W.