Co zrobić z niedużym zalegającym w kuchni batatem? A no chociażby leniwe. Wcześniej robiłam z tego samego przepisu dyniowe leniwe to pomyslałam „a czemu by nie użyć batata?!” i tak tez właśnie zrobiłam. I to ze świetnym efektem, co potwierdza mój Mąż, który otwarcie mówi że uwielbia te moje leniwe – a to jak dla mnie jest najlepszy komplement. Teraz zostaje już tylko próba z burakami :D
Składniki (4-5 porcji):
- 200g gęstego puree z batata*
- 150g twarogu
- 200g mąki pszennej lub ryżowej (lub mix obu)
- 50g mąki ziemniaczanej (jeśli używacie samej pszennej to można pominąć)
- 2 łyżki zmielonego na puder ksylitolu, syropu z agawy lub płynnego miodu
- jajko
Puree z twarogiem i jajkiem rozgniatamy widelcem a potem zagniatamy z pozostałymi składnikami na stolnicy (mąkę dosypuję partiami) aż ciasto przestanie kleić się do dłoni. Formujemy kulkę, którą dzielimy na 4 części. Każdą cześć formujemy w wałeczek, który spłaszczamy dłonią, a następnie pod skosem kroimy kluseczki. Leniwe wrzucamy na wrzątek z odrobiną soli, gotujemy kilka minut (leniwe muszą wypłynąć i jeszcze minutkę się pogotować). U mnie na wierzchu masełko klarowane z bułką tartą (używam bułkę pół na pół ze zmielonym siemieniem lnianym).
*małego batata obrałam, pokroiłam na kawałki, ugotowałam, a następnie zblendowałam po ostudzeniu