Zdrowe i kolorowe życie dziewczyny informatyka

 

Catering dietetyczny we Wrocławiu: Body Chief

catering dietetyczny bODY chIEF

Dwa dni temu pisałam Wam, że ze względu na naprawdę napięty plan dnia postanowiłam upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, tj. oszczędzić czas i jednocześnie sprawdzić dwa cateringi dietetyczne we Wrocławiu. Podsumowanie pierwszego dnia z cateringiem Maczfit znajdziecie TUTAJ, dzisiaj przyszła pora na podsumowanie wczorajszego dnia, podczas którego jadłam posiłki przygotowane przez Body Chief. Tak jak Wam już wspominałam, oba cateringi zamówiłam w wersji bez glutenu i bez laktozy (1500kcal).

Dzień rozpoczęłam od jajecznicy (375kcal) z pomidorem i drobiową wędliną, do tego był chlebek bezglutenowy. I choć nie jestem fanką jajecznicy (i generalnie jajek) przygotowanej dużo wcześniej przed podaniem to zjadłam śniadanie ze smakiem. Brakowało mi tylko choć małego kawałka masła do posmarowania chleba.

catering dietetyczny bODY chIEF

Drugie śniadanie to zdecydowanie mój hit! Pyszny batonik (225kcal) amarantusowy z masłem orzechowym, wiórkami kokosowymi i daktylami skradł moje serce (i żołądek). Wilgotny, słodki, po prostu pyszny! Koniecznie muszę spróbować przygotować podobny.

catering dietetyczny Body Chief

Na obiad (450kcal) był kurczak w sosie grzybowym i kasza jaglana z warzywami. Jak widzę w cateringach zwrot sos grzybowy to od razu sobie myślę znowu pieczarki, po taniości.. Ale po otwarciu pudełka pozytywnie się zaskoczyłam. W sosie były grzyby leśne – dopatrzyłam się bez problemu sporych kawałków podgrzybków (czy czegoś podobnego) i kurek! Do tego idealnie sypka kasza jaglana. Całość pyszna i bardzo sycąca!

catering dietetyczny Body Chief

Słodkim podwieczorkiem był koktajl bananowy (150kcal) na mleku roślinnym.

catering dietetyczny Body Chief

I na koniec dnia sałatka andaluzyjska (300 kcal). Nazwa dosyć orientalna, a co w składzie? Podejrzewałam, że to będzie coś na wzór “wałkowanej” wszędzie sałatki greckiej, ale nie! W środku dopatrzyłam (lub raczej dosmakowałam) się: mixu sałat, grubo pokrojonego ogórka, kurczaka, sera koziego, migdałów i suszonych śliwek (choć nie dam głowy, że to były śliwki). Całość dopełnił lekki sos z musztardą dijon. Muszę przyznać, że ta sałatka również skradła moje podniebienie! Zjadłam ją z wielką przyjemnością.

catering dietetyczny Body Chief

Jeżeli miałabym krótko podsumować wczorajszy dzień, a dokładniej wczorajsze menu, to pokusiłabym się o stwierdzenie, że to jeden z lepszych cateringów dietetycznych we Wrocławiu. Przy czym przypominam, że zamówiłam jedynie zestaw testowy (tj. zestaw na 1 dzień) ;) Tak czy siak wczorajszy dzień był naprawdę pyszny!

I na koniec kwestia formalna, która na pewno Was interesuje – zestaw próbny składający się z opisanych przeze mnie 5 posiłków kosztował mnie, podobnie jak ten z Maczfit, 36zł.

Podziel się:
Dodano: 06-01-2017