Zdrowe i kolorowe życie dziewczyny informatyka

 

Wesele z dzieckiem – tak czy nie?

wesele z dzieckiem

Sezon weselny powoli dobiega końca, to idealny czas na publikację jednego z zaległych postów, którego tematyka dotyczy właśnie wesel, a dokładniej mówiąc tego czy wg mnie na wesele powinno zabierać się ze sobą dzieci. Wiem, że nie każdy ma możliwość wyboru i doskonale to rozumiem, ten post to jednak nasze prywatne spostrzeżenia i dotyczącą sytuacji, w której dziecko jest już na tyle “duże” (raczej powyżej roku, chyba że je MM, to wiadomo, jest trochę inaczej), że może bez problemu zostać z kimś w domu.

Nie należymy do tych, którzy potrzebują alkoholu do zabawy, ale powiedzmy sobie szczerze – fajnie było by chociaż ten raz w roku (no w porywach dwa) siąść przy stole z innymi dorosłymi, napić się lampki wina i spokojnie pogadać, nie mając z tylu głowy, że ciągle trzeba być w tryb pełnego skupienia i uwagi po tym jak być może przez chwile ktoś bliski zajmował się dzieckiem (a przecież nie zawsze na weselu jest ktoś z naszej rodziny – wtedy tryb pełnej opieki jest włączony non stop).

Wesela wyjazdowe to zazwyczaj również nocleg poza domem. Nie zawsze jednak miejsce, gdzie mamy zapewniony nocleg jest miejscem, gdzie odbywa się wesele. W praktyce oznacza to tyle, że w momencie kiedy dziecko idzie spać (a zmęczone po całym dniu pewnie nie dotrwa dłużej niż do 21-22) również jeden z rodziców kończy imprezę, bo musi zostać ze śpiącym dzieckiem w pokoju. Niekiedy pokój jest bezpośrednio przy sali i można korzystać z kamerki, ale powiem Wam szczerze – ja po całym dniu wesela z dzieckiem nie miałabym siły już siedzieć przy stole, pewnie zasnęłabym razem z Franiem.

Byliśmy na różnych weselach – jednodniowych, niedaleko domu i weekendowych, poza domem. Na większości byliśmy sami, ostatnio natomiast – ze względów rodzinnych – musieliśmy wziąć Frania ze sobą. I powiem Wam od razu, że było naprawdę bardzo fajnie (duża zasługa przepięknego miejsca z ogromnym ogrodem i placem zabaw dla dzieci, charakteru wesela i tego, że Franiem zajmowali się też moi teściowie) i nie żałujemy, że Franio był z nami, to było rodzinne wesele :) Ale wciąż zgodnie z mężem twierdzimy, że jeżeli mamy taką możliwość to chętnie korzystamy z dnia/weekendu dla siebie i zostawiamy Frania z moją ciocią na czas wesela.

Podziel się:
Dodano: 21-08-2019
W kategorii: Mama i dziecko
Tagi: ,