Zdrowe i kolorowe życie dziewczyny informatyka

 

Posty z miesiąca Styczeń, 2018

WTOREK, 16.01

Chlebek bananowy z mąką kokosową

chlebek bananowy z maka kokosowa

Rzadko zdarza mi się, żebym miała w domu dojrzałe (a wręcz przejrzałe) banany, bo po prostu ich nie lubię. Wolę kupić mniejszą ilość i zjeść je zanim zaczną się robić brązowe. Ostatnio jednak, sama nie wiem jak (część dostałam), miałam aż 8 takich bananów, które wg mnie do zjedzenia się nie nadawały. Za to do wypieków już owszem! I tak kombinowałam co by tu zrobić innego niż chlebek bananowy, aż w końcu stanęło… No właśnie, jak zwykle na chlebku :p Tym razem z dodatkiem mąki kokosowej i mrożonych borówek.

PONIEDZIAłEK, 15.01

Czekoladowy budyń jaglany z daktylami

czekoladowy budyn jaglany z daktylami

Wczoraj podawałam Wam przepis na bananowy budyń jaglany, który jest tak samo pyszny, jak i prosty w wykonaniu. Dla mnie osobiście to ulubiona forma na przemycenie do diety kaszy jaglanej (lubię też miksować ją w koktajlach i dodawać do ciast). I choć uwielbiam wersję bananową, to jednak jako prawdziwy czekoladożerca największą miłością pałam właśnie do budyniu czekoladowego, chociaż poprawniej było by go nazwać kakaowym lub kakaowo-czekoladowym. Mniejsza o nazwę, musicie go spróbować!

NIEDZIELA, 14.01

Bananowy budyń jaglany (bez cukru)

bananowy budyn jaglany

Po ostatnich kilku dniach mojego kuchennego lenistwa – lub jak ja to nazywam wczasów od gotowania – wracam do pichcenia z nową energią. I tak też wczoraj na śniadanie zrobiłam pyszny, mocno czekoladowy budyń jaglany (przepis pojawi się niebawem), a dzisiaj na talerzu bananowy budyń jaglany. Budyń jaglany to w ogóle świetny sposób dla wszystkich, którym nie odpowiada konsystencja ugotowanej kaszy a chcą włączyć ją do swojego codziennego menu ze względu na jej właściwości. W formie budyniu zje ją nawet największy niejadek!

PIĄTEK, 12.01

Bezglutenowe faworki

bezglutenowe faworki

Pączki i faworki – chyba nikt nie wyobraża sobie bez nich Tłustego Czwartku (dla przypomnienia – to już 8. lutego). Na co zdecydujecie się w tym roku? A może skuszą Was oba te tłustoczwartkowe smakołyki? Wcale bym się nie zdziwiła :D Ja osobiście uwielbiam oba te pieczone przysmaki i zdarza mi się sięgnąć po tradycyjną (czyt. pełną białej mąki i cukru) wersję obu wypieków. Wiem jednak, że sporo z Was szuka jednak przepisów na ich nieco lżejsze wersje stąd ten przepis. Odrobina cierpliwości przy wyrabieniu ciasta się opłaci :)

CZWARTEK, 11.01

Pełnoziarniste oponki dyniowo-kokosowe (smażone i pieczone)

oponki dyniowo kokosowe

Tłusty czwartek wypada w tym roku praktycznie w terminie mojego porodu (już czekamy na narodziny naszego Pączusia :D), dlatego postanowiłam się zmobilizować i wykorzystać wolny czas na uzupełnienie moich tłustoczwartkowych propozycji na nieco lżejsze słodkości. Kilka propozycji pojawiło się na blogu już w zeszłym roku, ale wiem że czekacie też na oponki i mini pączki, dlatego postaram się w ciagu kilku dni uzupełnić zaległe przepisy. Na pierwszy rzut idą dyniowo-kokosowe oponki, które możecie usmażyć lub upiec.

PONIEDZIAłEK, 08.01

Pasta jajeczna z awokado i warzywami (Trenerka Zdrowej Diety)

pasta jajeczna z warzywami

Lubię pastę jajeczną, ale ta w wydaniu tradycyjnym zwyczajnie mi się znudziła i szukałam jakiegoś urozmaicenia. Z pomocą przyszła mi Trenerka Zdrowej Diety proponując pyszną pastę jajeczną z warzywami. Dodatek awokado sprawia, że pasta jest kremowa i nie ma potrzeby dodawania do niej jogurtu czy majonezu. Możecie dodać do środka swoje ulubione warzywa, ja polecam najbardziej dodatek świeżej, chrupiącej, czerwonej papryki i dużą ilość szczypiorku.

PIĄTEK, 05.01

Moja torba do szpitala (torba do porodu dla mamy i dziecka) – AKTUALIZACJA PO PORODZIE! Wrocław (Brochów)

torbadoporodu

Zanim zaproszę Was do przeczytania dalszej części tego posta chciałam zaznaczyć, że nie uważam się za żadnego eksperta w dziedzinach związanych z rodzicielstwem. Wszystko co przeżywam obecnie i co mnie czeka to dla mnie nowe – i bardzo ekscytujące – rzeczy. Pojawia się jednak od Was wiele pytań dotyczących zarówno moich zakupów dla Synka, jak i torby do szpitala… Nie mam czasu na odpowiadanie każdej osobie z osobna, stąd właśnie ten post. Po tym krótkim wstępie zapraszam Was serdecznie do lektury :)