Zdrowe i kolorowe życie dziewczyny informatyka

 

Posty z miesiąca Wrzesień, 2017

PIĄTEK, 29.09

Muszle makaronowe z mięsem mielonym i sosem pomidorowym

muszle amakronowe z miesem mielonym

Ten przepis powstał bardzo spontanicznie i intuicyjnie. Miałam ochotę na nieco inny obiad niż jemy na co dzień. Chodziła mi po głowie jakaś zapiekanka makaronowa, która nie będzie sucha i będzie się nadawać do odgrzewania przez kolejne 2 dni (wiele zapiekanek przez ten czas wysycha i nie smakuje po odgrzaniu tak samo dobrze jak pierwszego dnia). Lasagne z kolei była u nas całkiem niedawno. Zrobiłam więc coś podobnego – makaron, mięso mielone i sos pomidorowy – w nieco innej odsłonie.

CZWARTEK, 28.09

Twarogowe racuchy drożdżowe z gruszką

racuchy twarogowe z gruszka

W ciąży odrzuciło mnie od słodkiego (sama w to nie wierzyłam), aczkolwiek kiedy ciocia przywoziła mi raz na jakiś czas domowe, puszyste racuszki to skakałam z radości. Co więcej, potrafiłam w sekundę pochłonąć podwójną porcję, nie zostawiając nic mężowi :p Moje racuchy jakoś nigdy nie wychodziły mi takie “babcine” aż do momentu, kiedy zrobiłam je z poniższego przepisu. Można zrobić je z całkowitym pominięciem twarogu, dodając za to ok. 2 pokrojonych na kawałki jabłek – będziemy mieć tradycyjne racuchy.

WTOREK, 26.09

Makaron z kurczakiem i kurkami w sosie jogurtowym

makaron z kurczakiem i kurkami w sosie jogurtowym

Jestem makaroniarą i wcale się tego nie wstydzę. Generalnie lubię wszystko co mączne, ale makarony są zdecydowanie jedną z moich największych słabości. Zwłaszcza te ze śmietanowymi i ciężkimi sosami. Jem je jednak stosunkowo rzadko, głównie w restauracjach, gdy wychodzimy na miasto na kolację. W domu sięgam po zdecydowanie mniej kaloryczne dania. Czasem jednak staram się pogodzić obie te rzeczy i w ten sposób powstają lżejsze wersje znanych i lubianych przeze mnie potraw, tak jak np. ten makaron.

SOBOTA, 23.09

Pieczone samosy z jogurtowym sosem miętowo-bazyliowym

orientalne pierozki samosy

Zdanie ostatniego na studiach egzaminu (została jeszcze obrona, ale to już w przyszłym roku) pozwoliło mi na nowo poczuć wiatr w kulinarnych żaglach. Wreszcie mogę szaleć i eksperymentować z nowymi smakami i potrawami, które lubię, ale których nigdy sama nie przygotowywałam. Wczoraj porwałam się na samosy. Ich przygotowanie okazało się być dużo prostsze niż mi się wydawało. Dodatkowo przygotowałam je w zdrowszej wersji – z dodatkiem mąki żytniej i upieczone w piekarniku.

PIĄTEK, 22.09

Mój sposób na kakao – z pianką i bez grudek!

robimy kakao bez grudek

Kakao – niby każdy zna i potrafi zrobić je w domu. Jednak wiem, że wiele z Was ma problem z przygotowaniem tego napoju z naturalnego kakao, ponieważ często borykacie się z sytuacją, gdy kakao nie chce się dobrze rozpuścić i zostają Wam na wierzchu nieapetyczne grudki. Sama miałam z tym kiedyś problem, jednak znalazłam na to świetne (i banalnie proste) rozwiązanie! Wystarczy użyć shakera :D Część z Was powie, że Ameryki nie odkryłam, ale dostałam już od Was mnóstwo wiadomości, że jednak ten sposób okazał się dla Was odkrywczy.

CZWARTEK, 21.09

Chlebek bananowo-daktylowy bez mąki i cukru

chlebek bananowy bez mai i cukru

Zalegająca kiść miękkich bananów może oznaczać tylko jedno – będzie pieczone! Osobiście lubię tylko te twardsze banany, które nie są jeszcze zbyt słodkie. Nawet do koktajlu nie przepadam dodawać już takich słodkawych bananów. Dlatego gdy jakimś cudem udaje mi się zmiękczyć większą ilość bananów, to zawsze szykują z nich jakieś smaczne ciasto, najchętniej bez dodatku cukru – tak jak w przypadku tego chlebka, który słodkość zawdzięcza nie tylko dojrzałym, bananom, ale również dodatkowi suszonych daktyli.

CZWARTEK, 14.09

Kotlety ziemniaczane

kotlety ziemnaiczane

Muszę przyznać, że o ile od samego początku ciąży kompletnie dorzuciło mnie od słodkości na rzecz wszystkiego co słone i wytrawne, tak nie mam wcale ochoty na jedzenie mięsa (poza pojedynczymi przypadkami, gdzie mój organizm domagał się wręcz mięsa). Dlatego też ostatnio w naszej kuchni pojawia się wiele bezmięsnych potraw, na które przepis mogę Wam podać z czystym sumieniem, bo są pyszne! Dzisiaj polecam Wam kotleciki ziemniaczane – ja uwielbiam je z sosem grzybowym!

ŚRODA, 13.09

Chrupiące gofry, które zawsze wychodzą

chrupiace gofry

Gofry to zawsze dobry pomysł – czy to na śniadanie, drugie śniadanie, czy na podwieczorek! :D Jeśli jesteście tego samego zdania, ale wciąż szukacie swojej idealnej receptury na chrupiące (i miękkie w środku) gofry, to polecam spróbować Wam ten przepis. Te gofry z całą pewnością wyjdą każdemu, daję słowo! Gofry świetnie zachowują świeżość – dobrze smakują również następnego dnia (możecie je wrzucić na chwilę do gofrownicy, żeby odzyskały chrupkość lub zjeść bez odgrzewania).

WTOREK, 12.09

Puszyste placuszki twarogowe

placuszki twarogowe

Ostatnio wracam do starego, dobrego nawyku przygotowywania wieczorem posiłków na następny dzień. O ile na śniadanie nie planuję jogurtu czy np. owsianki, to również śniadania przygotowuję dnia poprzedniego. A to głównie dlatego, że przygotowuję je również dla wychodzącego do pracy Męża i nie mam ochoty (ani ostatnio siły) stać z samego rana przy kuchence. Te placuszki są puszyste zarówno tuż po przygotowaniu, jak i dnia następnego – i chyba za to je najbardziej lubię.

NIEDZIELA, 10.09

Hummus z suszonymi pomidorami

hummus z suszonymi pomidorami

Wiem, że wśród moich czytelników i czytelniczek jest mnóstwo miłośników hummusu. I wcale się nie dziwię, bo ta cudowna pasta o sezamowym posmaku nadaje się zarówno na kanapkę, jak i np. na dip do świeżych warzyw. Pełen wartości i smaku uzupełni codzienną dietę, a także świetnie sprawdzi się jako przekąska podczas każdej imprezy. Dzisiaj mam dla Was przepis na wersję z suszonymi pomidorami i bazylią. To ciekawa włoska alternatywa dla tradycyjnej wersji tej znanej i lubianej przekąski.